Jest kilka rzeczy, bez których nie mogę się obejść. Kawa. Bez względu na szerokość geograficzną, porę roku i stan portfela. Musi być.
Gdy przerwa pomiędzy jednym a drugim kubkiem niebezpiecznie się przedłuża pojawiają się symptomy głodu. Rozbiegany wzrok, ołowiane żołnierzyki na powiekach i generalny wk…w.
Kawosz daje o sobie znać. Jest zły, zmęczony, roztrzęsiony, taki PMS x 10. Artur doskonale zna ten stan i jego konsekwencje. Tysiącletni zabytek może zaczekać. Pociąg, samolot? Będą następne. Kawa musi być teraz. Albo będzie afera. Kilka łyków i głowa przestaje boleć, świat znów jest żółto – niebieski a ludzie dookoła bezpieczni. Do następnego łyka.
Kawa jest odpowiedzią na wszystko. Deszczowy dzień. Dzień w mieście. Dzień na zakupach. Drepcesz do kawiarni i już nie jest tak szaro. A czytany artykuł nabiera sensu.
Kawa jest jedynym sensownym powodem, żeby wstać rano z łóżka. Esencją spotkania towarzyskiego. Widzimy się na kawie.
Najlepszym podrywem. Zapraszam na kawę.
Kawa to nowy papieros. Mam przerwę. Idę na kawę. Możesz wyjść na balkon albo zostać w fotelu. Możesz nawet zrobić to na przystanku.
Żeby życie miało smaczek raz kawa a raz… czekolada. Prawdziwa. Ciepła. Belgijska. Pamiętaj. Jednak to zawsze zdrada.
Kawa to styl życia. To uczycie jak lecisz przez miasto z papierowym kubkiem czarnej. Lub z mlekiem. Czujesz wtedy, że rządzisz. Jesteś jak Carrie w Seksie… i Dr House na haju. Lepiej. Jesteś jak Harvey Spector w nowym garniturze! Miażdżysz system.
Gwar kawiarni, latte art, czar baristy. Ekspres mruczy. Jeszcze tylko świst pary spieniającej mleko i gotowe. Możesz usiąść na swoim ulubionym krzesełku barowym z widokiem na ulicę. Nie czujesz się jak kretyn popijając kawę solo.
Zrób coś dla mnie. Daruj sobie sosik i bitą śmietanę. Jak szukasz zaczepki – zapytaj o kawę.
Kawa. Czarna, z mlekiem, średnio palona, świeżo zmielona, dobrze zaparzona.
Żadna nie smakuje tak, jak podana rano do łóżka.
A Ty, jaką lubisz?
7 komentarzy
przypomniala mi sie nasza poranna kawa w Barcelonie! uhahaha.
W odpowiedzi na pytanie dzisiaj dostalam niezła kawe rano na biurko :))
była boska! i ci grajcy 🙂 A poranna kawa w Aux de provance? mmm…. z croissantem 🙂
Keep these artleics coming as they’ve opened many new doors for me.
din cate stiu eu , germanii din Banat au fost inrolati in unitati SS de “politie” care faceau operatiuni anti-partizani in yugoslavia si nu in cele de lupta de pe frontul de est. in conditiile astea sansele de supravietuire erau mai mari decat in niste unitati de linia intii romanesti de linia intii.voluntariatul pe care se bate atita moneda aici trebuie inteles in sensul ca puteai sa alegi intre armata romana si cea germana. Daca optai pentru cea germana, erai trimis la SS, nu puteai ajunge la luftwaffe sau marina,de ex.
laura: how are you and your plans on your new job?lagba: yes, duck's yum. goose is even better!joe: you can't conver the currency bc yu are making oz $!bh: make it soon?
z mlekiem i z mężem 🙂
w odpowiedniej kolejności 🙂