Już za parę godzin wyruszamy w nasz pierwszy australijski trip poza Sydney! 4 dni, 4 kółka, 3 baby, 1 chłop. Polska, Argentyna, Brazylia. Czy mamy GPS, ubezpieczenie, nocleg, listę miejsc, które chcemy odwiedzić…?
Jak zawsze wysokie oczekiwania i zero planowania. Czyli podróże z Arturem i Igą. Zapraszamy.
Na blogu milczymy do odwołania więc bądźcie czujni na fejsbuku i instagramie! Jak będzie net to będziemy tam spamować.
A jakby milczenie się za długo przedłużało to znaczy, że coś nas po drodze zjadło/ sparaliżowało. Ewentualnie wino z Hunter Valley okazało się lepsze niż myślałam. Możecie dzwonić na Interpol gdzieś tak od czwartku.
Szukajcie nas tutaj:
Wielki Piątek:
Wyjazd z Sydney w stronę Dee Way Lagoon. Północne plaże Sydney, w tym słynna Palm Beach.
Whale beach. Liczymy, że nazwa zobowiązuje.
Dalej idziemy spacerkiem w stronę latarni Barrenjoey.
Robimy wielkie kółko wokół Ku-Ring-Gai-Chase Parku Narodowego w którym kury rosną jak na drożdżach.
Dalej planowanie trochę słabsze…
Wielka Sobota:
Hunter Valley czyli święconka w australijskich winnicach. Chleb, sól, ser, oliwki…
Wielka Niedziela:
Blue Mountains. Bliżej nieba.
Lany Poniedziałek:
Jarvis Bay i najbielsza plaża świata wg księgi Guinessa. Tutaj mogą wylać na mnie wiadro wody.
Nie przywiązujcie się do tej mapki i zdjęć za mocno. Wrzucamy umownie i na szybko. Żeby Wam wyobraźnia mogła przy stole pracować. Może złapiemy gumę, może zje nas rekin albo zagubimy się w buszu w poszukiwaniu malowanych Kangurów?
Idę się pakować a Wy w trosce o nasze zdrowie i życie możecie wrzucić nam jakąś ściągawkę z przetrwania w dziczy w komentarzach. Jak rozpalić ogień, otworzyć puszkę tuńczyka i jakiej odtrutki użyć na poszczególne węże, pająki, bąki i inne muszyska. Serio. Ja nie mam czasu.
Wesołych Świąt i do zobaczenia za kilka dnia! Przypominam o Lymkya na FB i INSTAGRAMIE !
9 komentarzy
No to udanej wyprawy! Czym zamierzacie podróżować? Wynajęte auto czy transport publiczny? Wesołych Świąt!
Dziękujemy. Samochodzik wynajęty, jak dotąd super, cudowna pogoda i Palm Beach. Zmierzamy na zachód słońca 😉
Macie siebie i swoje realizowane krok po kroku marzenia – to najlepsza odtrutka na wszelkie problemy. Pozostaje nam tylko pożyczyć Radosnych Świąt Wielkanocnych, bo wyprawa będzie na pewno bombowa. Rodzice
wygląda fantastycznie, no to macie święta na bogato w oryginalność. bawcie się dobrze (bez niebezpiecznych ekscesów!) do usłyszenia na skypie, mama
życzę Wam wesołych Świąt i smacznego jajka Pozdrawiam Was Serdecznie 🙂
Kochani dziękujemy i ściskamy Was mocno świąteczne. Wybaczcie brak porządnych życzeń ale tylko telefon mamy do dyspozycji. Opuszczamy winnice i kierujemy się w góry. Próbowaliśmy przeróżnych win, widzieliśmy dzikie kangury i konia. Tęsknimy. Wesołych!
czekamy na reminiscencje z podróży
wiemy, wiemy i w pierś się bijemy! w tym tygodniu już na pewno będzie. Buziak
[…] trip samochodem po Australii za nami! Plany były bardzo ambitne. W ostatecznym rozrachunku objechaliśmy północne plaże Sydney, […]